mam taki zakątek w sobie
gdzie się ukrywam przestrzennie
w ogrodzie wzajemnych relacji
między drzewem poznania
a gorejącym krzewem życia
z poezją między palcami
z wiarą w płomienność przelatujących myśli
z naturalnym odczuciem twojej obecności
zakorzeniam się w odbite światło
zasłuchany w ulotność chwili
jestem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz